Pedro de la Rosa, który po trzech latach nieaktywności w F1 powrócił do kokpitu wyścigowego bolidu, przyznał na włoskim torze Monza, że jego przyszłość w ekipie Petera Saubera zostanie przesądzona dopiero pod koniec sezonu.
Partner byłego kierowcy testowego McLarena – Kamiu Kobayashi – dokładnie trzy dni temu przedłużył kontrakt z ekipą z Hinwil do końca przyszłego sezonu. Japończyk „spełnił pokładane w nim oczekiwania”, zdobywając 21 punktów. Hiszpanowi nie udało się jednak zgromadzić nawet jednej trzeciej dorobku młodego Japończyka.„Nie wiem czy zostaję” - mówił 39-letni Hiszpan dla radia Cadena SER. „W pierwszej kolejności chcę cieszyć się trwającym sezonem”.
„Decyzja zostanie podjęta w październiku lub listopadzie, teraz muszę po prostu skupić się na wykonywaniu jak najlepszej pracy” - stwierdził barcelończyk.
10.09.2010 13:33
0
Wątpię, żeby został. Przy odrobinie szczęścia może uda mu się wrócić do McL w innym przypadku to będzie raczej koniec jego kariery.
10.09.2010 13:48
0
Nie wiem dlaczego miałby nie zostawać w BMW? Fakt że zdobył do tej pory tylko 6 punktów ale myśle że i tak BMW nie zdoła na sezon 2011 pozyskać nikogo lepszego.
10.09.2010 14:04
0
chyba że Vuillneouva pozyskają :)
10.09.2010 14:47
0
Sądzę, że jednak zostanie. Może nie idzie mu najlepiej, ale ma spore doświadczenie np. techniczne, może pomagać w rozwoju bolidu, bardziej od Kobayashiego.
10.09.2010 15:30
0
raczej wyleci z Saubera a na jego miejsce przyjdzie kierowca z sponsorem
10.09.2010 17:47
0
Albo on albo Quick Nickk ;D
10.09.2010 23:27
0
Jak się nie poprawi to wyleci, podobnie jak Pietrow w Renault.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się